*PROLOG*
Wędrowała ulicami starego miasta. Deszcz. Jej przyjaciel. Misja, nic więcej. Jednak, wiedziała że już nie wróci. Nagle podszedł do niej i złapał za rękę. Ten świat ich przerażał był inny. Pozbawiony magii. Brakowało w nim nadziei. Istniał ból, strach, cierpienie i śmierć. Oni już nie wrócą do gildii. Zmuszeni zostać w tym okropnym świecie. Przynajmniej razem.
Już się czaje na 1 rozdział ;*
OdpowiedzUsuńBędzie jutro :3
OdpowiedzUsuńczekam na 1 rozdział :)
OdpowiedzUsuńJezus, maria...Ale tajemnice..
OdpowiedzUsuńFried- *ciągnie Marike* chodź czytać, dalej.
Hai, hai
Marika i Fried
Cudowne i tajemnicze! Czekam na dalsze rozdziały!
OdpowiedzUsuńZapraszam cię na mojego bloga :P
http://interarmacaritasnalu.blogspot.com/
Cudowne i tajemnicze! Czekam na dalsze rozdziały!
OdpowiedzUsuńZapraszam cię na mojego bloga :P
http://interarmacaritasnalu.blogspot.com/